środa, 24 czerwca 2015

Narzekanie jest zaraźliwe. Dlaczego ludzie narzekają?



Marudzenie, narzekanie, lamentowanie i  rozżalanie się nad sobą to zachowanie, za pomocą którego wyrażamy swoje negatywnego odczucia. Ludzie często narzekają, jest to poniekąd cecha społeczeństwa, poprzez którą wyrażamy swoje niezadowolenie. O ile narzekanie samo w sobie nie jest złe, o tyle marudzenie na wszystko dookoła – nawet  na pogodę, na którą przecież nie mamy żadnego wpływu – staje się męczące i chorobliwe. Zamiast cieszyć się z życia i dostrzegać jego pozytywne strony skupiamy się na tych negatywnych aspektów, które nie dość że nie przynoszą zazwyczaj żadnych pozytywnych efektów to mogą powodować negatywne skutki uboczne.

Dlaczego ludzie narzekają?

Dlaczego więc ludzie narzekają?

  • Chcą zwrócić na siebie uwagę 

     

Ludzie często czują się niedoceniani. Mają poczucie, że życie jest niesprawiedliwe a los się na nich uwziął i wszystko co złe zrzuca
na ich ramiona. Czują się pokrzywdzeni, bezradni i nieszczęśliwi, dlatego też narzekają – szukają wsparcia i wyrzucają w ten sposób na zewnątrz negatywne emocje, które pozwalają zmniejszyć uczucie frustracji i przygnębienia. 

Skutki narzekania
Jakie są skutki narzekania? 

Czujemy to co mówimy 


Narzekając obniżamy swoje samopoczucie. Wyrażamy swoje niezadowolenie i automatycznie sprawiamy, że negatywne emocje zaczynają dominować nad tymi pozytywnymi. I tak, np. kiedy nie jesteśmy w humorze wszystko nas denerwuje, zaczynamy narzekać więc na pogodę, na swoich bliskich, na to że w sklepie nie ma promocji na to czego akurat potrzebujemy,  że autobus się spóźnił, albo że drogi są dziurawe, a trawa jest mokra. Narzekanie powoduje, że zaczynamy odczuwać  frustrację, zaczynamy więc o tym myśleć i jeszcze bardziej odczuwać  niezadowolenie z życia. Oczywiście, narzekanie nie jest złe o ile można nim coś zmienić, natomiast kiedy wyrażamy niezadowolenie, że akurat pada deszcz kiedy wczoraj narzekaliśmy, że świeciło słońce jest szukaniem „dziury w całym” i przyczyną natychmiastowego obniżenia nastroju.

Przeprowadzono nawet w tym celu badania, które udowodniły, że narzekanie ma wpływ na nasze samopoczucie. Wystarczy przebywać w otoczeniu osób nieustannie wyrażających niezadowolenie z życia, żeby obniżyć swoje samopoczucie. Idąc więc dalej tym tokiem myślenia, że doświadczamy to co mówimy ma przełożenie na nasz nastrój – jeśli więc  narzekamy i ciągle się skarżymy samopoczucie maleje, natomiast kiedy wyrażamy zadowolenie z życia i szukamy jego pozytywów nasze samopoczucie rośnie.

Pułapka:  istnieją tematy, do narzekania, które ludzie uważają za naturalne – po prostu, że mają prawo sobie ponarzekać na to czy owo. I owszem jak czasami narzekanie może podnosić nasze samopoczucie, bo wyrzucamy na zewnątrz swoje negatywne emocje, tak w większości przypadków jednak, narzekanie ma negatywny wpływ na nasz humor.

Narzekanie na wszystko dookoła
Źródło: http://szczesciarz.eu/wp-content/uploads/2014/07/wilq-narzekanie.jpg

Konkluzja z tego taka, że należy zmienić swoje postrzeganie i sposób patrzenia na świat, zamiast narzekać należy szukać pozytywów. Pamiętajmy, że po burzy zawsze wychodzi słońce, więc nawet jeśli pada, a za oknem jest szaro i ponuro szukajmy pozytywnych jego aspektów. Może to będzie czas na porządki, przemyślenia, ważne sprawy na które nie mielibyśmy czasu gdyby świeciło słońce i które rozpraszałoby nas od codziennych czynności. A może deszcz podleje nasze kwiaty, może pobudzi innych do życia… możliwości jest wiele, wystarczą dobre chęci. Co prawda pozytywne myślenie wymaga więcej wysiłku, ale kiedy ograniczymy narzekanie wszyscy będziemy zdrowsi i szczęśliwsi!!